26.08.2017
Żar tropików - czyli jak powstała broszka z pestek arbuza
Jak tylko zerknęłam na stronę Szuflady, od razu wiedziałam, że z nowym wyzwaniem zmierzę się w technice sutasz. Postanowiłam zrobić broszkę, a że tematem wyzwania był Żar tropików, pomyślałam o moim ulubionym tropikalnym owocu - arbuzie.
Zjadłam arbuza. Pestki zostały na talerzu. I nagle pomysł. Dlaczego by nie wykorzystać ich w swojej pracy? Pestki ususzyłam na Słońcu, polakierowałam 4 warstwami lakieru do drewna (aby się pięknie błyszczały) i zaraz zabrałam się do szycia.
I takim oto sposobem, po kilku godzinach wszywania drobnych koralików, powstała tropikalna broszka. Idealna na lato, do jeansowej kurtki lub plecaka.
A jaki jest Twój ulubiony owoc? Koniecznie odpowiedz w komentarzu
Świetny pomysł z wykorzystaniem pestek. Super wyszło! :)
OdpowiedzUsuńBardzo fajna broszka i w dodatku z pomysłem :). Też lubię arbuzy ;)
OdpowiedzUsuń